czwartek, 2 maja 2013

1.6.

Otwarłam drzwi i zrzuciłam buty w przedpokoju. Nie było nikogo w domu, więc wbiegłam na piętro, aby zdjąć z siebie tam ubranie, zmyć makijaż i związać moje, gęste, blond włosy w koczek na czubku głowy, potem wzięłam krótki prysznic i ubrałam się w legginsy w czarno białe pasy i do tego dużą bluzę w kolorze błękitno-różowym. Kiedy byłam już gotowa, zeszłam na dół i z zamrażalnika wyciągnęłam pudełko lodów czekoladowych, po czym wyłożyłam się na kanapie i puściłam MTV, gdy nagle usłyszałam piosenkę.


You're never gonna love me, so what's the use?
What's the point in playing a game you're gonna lose?
What's the point in saying you love me like a friend?
What's the point in saying it's never gonna end?



* retrospekcja*

Spojrzałam na wszystkich, którzy siedzieli na krzesłach i patrzyli się na scenę. Przejechałam ręką, po sukience i wyszłam spokojnie na środek. Wzięłam głęboki oddech i zaczęłam śpiewać Lies. W połowie spojrzałam na Andreasa, jego spojrzenie mówiło wszystko, wiedział, że to do niego kierowałam piosenkę, kochałam go, chyba. Tylko był jeden problem. Jakę chyba też kochałam.

* kolejna retrospekcja *

- Hej, a ty czemu płaczesz ? - Andy podniósł mnie z ziemi.
- Wanker je-est na mnie zły - wychlipałam.
- Chcesz to z nim pogadam - ruszyliśmy do hotelu.
- Jasne, jakbyś mógł - otarłam łzy, wzdychając.
- Aha i Heaven, lepiej jakbyśmy się nie odzywali do siebie - rzucił, skręcając w stronę szatni i zostawiając mnie, stojącą w kompletnym osłupieniu.

* koniec retrospekcji*

Wyłączyłam ze złością telewizor. To, co było, już nie wróci i nie warto o tym pamiętać. Andreas postąpił, tak jak chciał i lepiej do tego nie wracać, po prostu nie warto. Przeszłość powinno się zostawić w spokoju i żyć teraźniejszością, bo przeszłości nie zmienimy, za to teraźniejszość zawsze można.


* miesiąc później *


- Hej mała spokojnie - mój brat mnie objął mocno, kiedy staliśmy na szpitalnym korytarzu. Wszyscy byli zdziwieni, przerażeni, zdruzgotanie wręcz. Nikt nie wierzył w to, co się stało. Płakałam już od blisko 4 godzin. Usłyszałam otwierane drzwi i z bloku operacyjnego wyjechali z NIM, leżącym na łóżku, nie wytrzymałam i po prostu osunęłam się w ramionach Andreasa. Jeszcze do tego dzisiaj rodzice powiadomili mnie o tym, że wyjeżdżamy do Norwegii i to już na stałe.


________________

poprawione 16.03.16
słów: 378

PS. Krótko, ale w Niedzielę pojawi się raczej siódemka :)
PS 2. Piszcie jak mam was informować, bo nie chce się wtryniać jak nie chcecie ;c
PS 3. Namieszam teraz kompletnie
PS 4. JEST ZAKŁADKA BOHATERKA :) ZAPRASZAM :)

9 komentarzy:

  1. A poza tym, kocham cię taaaak bardzio siostra <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie napisane, ale jak mogloby byc chujowe pisane przez Ciebie? Niemozliwe :) Jak dotad nie interesowalo mnie to, ale kusisz siostra. pisz dalej!

    Twój zawsze kochajacy Cię braciszek <3

    OdpowiedzUsuń
  3. krótki, ale za to fajny, nawet bardzo ;) lekko się czyta! :) Czekam na kolejny ;3
    Buziaki @monsterlikeyou ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. dziewczyno O.o... ale namieszałaś... nie wiem, co powiedzieć... może...
    JAKI SZPITAL?! CO SIĘ STAŁO WELLINGEROWI?! bo ty chyba jemu, nie? O.o
    możesz powiadamiać mnie na gg: 22512083 lub tt: https://twitter.com/Alexandra_Biel

    gorąco pozdrawiam i weny życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Co mu się stało?
    Powiem tak, za krótkie to było, miałam spore problemy z wyobrażeniem sobie, co się dzieje, o czym gadają itp.
    Ale postaram się poczekać na 8 i przekonać się, co się stało Wellingerowi!

    Pozdrawiam i weny! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię historie w takim klimacie. Wolę jak jest namieszane do tego stopnia, że nie umiem się połapać (ale u Ciebie daję radę :P), niż jak jest tak słodko, że aż się chce rzygać. Czekam na ciąg dalszy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Krótko, ale tyle się działo, że nie ma co narzekać. Rozstrzelanie kompletne, ale w dobrym stylu. Dziewczyna chyba nie może ogarnąć swoich uczuć, ale rozumiem. Każda na jej miejscu chyba by miała ten problem - Jaka czy Wellinger?
    Podoba się.
    No i czekam na ósemkę.
    Aha, no i wtryniaj się do woli:
    skrzydlate-rece.blogspot.com :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapraszam na nowy 8 rozdział
    http//skijupingforever.blog.pl/

    Wybacz ale przeczytam później bo trochę się śpiesze

    OdpowiedzUsuń
  9. łoooo świetne ! :D
    Masz talent ;p
    Jeśli masz czas to wpadnij do mnie i pobluzgaj ;)
    http://czekolladowamuffinka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń